Nawyk to podstawa. Jak go wykształcić i utrzymać?

Jeśli oczekujesz szybkich wyników, jesteś gotowy na mordercze ograniczenia aby tylko zrzucić kilka kilogramów czy (pozornie) poczuć się lepiej, to… źle trafiłeś. Wyznaję zasadę, że dieta to nie jest 2-3 tygodniowy jadłospis, który ma zmienić całe nasze życie. Dieta to szeroko pojęty zdrowy styl życia. To NAWYK, a wręcz zdrowy nawyk życia.
Wiele mądrych osób napisało liczne książki, artykuły o tym jak wykształcać nawyki, aby nasze życie stało się piękne i lekkie. Mało kto jednak podkreśla, że poza wypracowaniem nawyków (co nie jest aż takie trudne), niezwykle istotne jest ich późniejsze pielęgnowanie, by w wirze codzienności gdzieś nie przepadły.
Słownik Języka Polskiego PWN wskazuje, że nawyk to: nabyta skłonność do sprawniejszego, bardziej mechanicznego wykonywania jakiejś czynności. Aby jednak tę skłonność nabyć, trzeba poświęcić na to co nieco uwagi i zaangażowania. Najprostszym sposobem jest po prostu regularne powtarzanie danej czynności, aż stanie się ona odruchem. Ponoć wystarczy robić coś 30 dni, aby nam weszło w krew… Niestety muszę obalić tę tezę, bowiem jeśli 31 dnia i przez następne 30 i 30 i 30 nie będziemy się kontrolować, by faktycznie coś wykonać, to nijak nie stanie się to naszym zwyczajem.
Korzystając z tego, że mamy piękną szarą jesień, chcę zaprosić Was do pracy nad Waszymi >>dietetycznymi<< nawykami. Dlaczego akurat teraz? Bo:
1. po co zwlekać i czekać do pierwszego, świąt, nowego roku czy innych dziwnych okoliczności?
2. jesień raczej nie dostarcza wymówek, takich jak: teraz mam urlop, remont czy dni są tak ciepłe i długie, że wolę energię spożytkować inaczej;
3. dla organizmu to ostatni dzwonek, by przygotować się do zimy i przetrwać ją bez zbędnych kilogramów.
Niebawem na facebooku ruszy #nawykownia – czyli codzienna porcja bodźców, pomysłów i zachęt do tego, aby (przez kilka miesięcy… auuuu…!) pracować nad swoimi zwyczajami lub ich brakiem. Wszystko znajdziecie na fanpage ZdrowaDieta oraz w Grupie ABC Zdrowia. Instrukcja obsługi już niebawem właśnie tam.
Co będziemy robić? Będziemy wykształcać i utrwalać nawyki w 4 obszarach: picie, jedzenie, relaks i aktywność fizyczna. Naturalnie nie wszystkie na raz. 😉 Do naszej grupy będzie można dołączyć w dowolnej chwili, bo przecież każdy moment jest dobry na zmianę na lepsze! Zasada jest prosta: nie rzucamy się na głęboką wodę, tylko krok po kroku zmieniamy to, co do zmiany się kwalifikuje. Macie odwagę by w to wejść?
W kwestii literatury, jeśli oczywiście potrzebujecie podeprzeć się teorią (ale ona nie zastąpi Waszych codziennych małych kroków), polecam pozycję „Siła nawyku” (Charles Duhhig).