Skąd się bierze cena olejków?
Osoby, które nie używały jeszcze czystych, naturalnych olejków eterycznych, często zarzucają, że cena olejków jest zaporowa. Ale zaraz po tym, jak ich spróbują, poczują tę moc, doświadczą działania i poznają ich wydajność, szybko zmieniają zdanie i sami zaczynają dzielić się tym darem natury z innymi. Chciałabym Wam dziś przedstawić, co stoi za ceną każdej kropli… Gwarantuję, że więcej niż się spodziewacie!
Cena olejków to…:
Ilość materiału roślinnego – to oczywiste i niepodważalne. Jeśli olejek eteryczny nie jest niczym zanieczyszczony czy rozcieńczony to zawiera w sobie 100% naturalnych składników pozyskanych z danej rośliny. Każda roślina produkuje określoną ilość olejków eterycznych, dlatego też do produkcji różnych olejków potrzebujemy czasem kilka kilogramów materiału roślinnego, a czasem kilkanaście. Dla przykładu:
- olejek lawendowy – do pozyskania 15 ml olejku potrzebujemy prawie 1,5 kg kwiatów lawendy
- olejek różany – z ponad 240 000 płatków róży otrzymamy 5 ml olejku, to około 50 kg!!!
- olejek cytrynowy – aż 50 cytryn „mieści się” w 15ml buteleczce! Pamiętajcie, że olejki cytrusowe pozyskiwane są ze skórek owoców.
- olejek z melisy – 28,5 kg melisy da nam 5 ml olejku
Jeśli ktoś chciałby sprzedać mi 1,5 kg kwiatów lawendy za 8 zł – chętnie przyjmę! 😉
Dane pochodzą z oficjalnej strony doTERRA – kliknijcie po więcej informacji TU!
Badania laboratoryjne nad składem i czystością. Wiecie, że wybrałam olejki doTERRA dlatego, że chciałam ich używać dla całej rodziny. Czyli musiały być czyste i bezpieczne. Będąc w jednej czy drugiej ciąży, a później pielęgnując niemowlaki i dzieci nie mogłam pozwolić sobie na stosowanie czegoś, co niekorzystnie mogłoby wpłynąć na nasze zdrowie i życie. Tu mam pewność, że olejki są przebadane na wiele różnych sposobów i mogę aplikować je bez obawy, że używamy niskiej jakości produktu. Każda partia olejku eterycznego przechodzi przez szereg badań. Obok badania organoleptycznego, są to różnego rodzaju testy specjalistyczne, m.in.: chromatografia gazowa, spektrometria mas, test chiralności, test mikrobiologiczny. Chcielibyście, aby badania Waszej krwi były robione przez niekompetentych specjalistów? Taka wiedza, umiejętności i stałe kształcenie się kosztuje! Jakość jest tu kluczowa… to tak jakbyście mieli wybrać lnianą bluzkę lub ortalion!
Więcej o jakości przeczytacie u źródła: Certyfikat CPTG.
Hojne wynagrodzenie dla rolników
To co mnie urzekło w pracy z doTERRA, to nie tylko fakt, że mogę sama etycznie pracować i cieszyć się niezależnością finansową, ale to, że firma wszystkich traktuje bardzo dobrze. Nie znajdziemy tu współpracy z wielkimi koncernami, którzy uskuteczniają niemalże niewolniczą pracę swoich pracowników. Tu każdy zarabia przyzwoite pieniądze. Jeśli rolnik dba o ziemię i rośliny, które na niej rosną, z których pozyskiwane są olejki eteryczne, to doTERRA dba o rolnika i jego rodzinę. Chwyta mnie za serce, za każdym razem gdy o tym pomyślę, że współpraca z wieloma lokalnymi firmami opiera się na zasadzie wsparcia dzieci. Co mam na myśli? To, że jednym z warunków współpracy jest to, że dzieci nie pracują. A jeśli to jest tylko możliwe, to w czasie gdy dorośli zajmują się roślinami, czas dzieci płynie na edukacji.
Hojne wynagrodzenie dla konsultantów (Wellness Advocate)
W marketingu sieciowym nie ma reklam w TV, radio czy na wielkich billboardach. Reklamą jesteśmy my. I za to, że dzielimy się tak kapitalnym produktem, doTERRA nam płaci. Tak, to jest nasza praca: prowadzenie edukacji o tym jak skutecznie, bezpiecznie używać olejków czy suplementów. I tak jak każdy, za dobrze wykonaną pracę otrzymujemy wynagrodzenie. Cieszy mnie to nie tylko dlatego, że można zarabiać tu sensowne pieniądze. Ale głównie dlatego, że w końcu znalazłam pracę, która wnosi coś dobrego zarówno w życie moje i mojej rodziny, jak i setek, a nawet tysięcy ludzi, z którymi dzielę się olejkami.
Cena olejków – co jest kluczowe?
Najważniejsza w tym wszystkim dla mnie jest spójność. Od wyboru gleby, kontroli uprawy, przez badania po procesie destylacji, aż do odkręcenia buteleczki przez klientów mamy zachowany proces najwyższej dbałości o jakość. Jakość olejków i jakoś opieki konsumenckiej, którą jednocześnie otrzymujemy i otaczamy nią innych.
Wydawać by się mogło, że jako Wellnes Advocate największą wagę będę przywiązywać do tego, jak opłacalna
jest moja praca. A jednak nie. Poza konsultantem doTERRA jestem, razem z całą moją rodziną, przede wszystkim użytkownikiem olejków eterycznych. I za najwyższą jakość tego procesu płacę z przyjemnością. A co więcej, często wrzucam do koszyka 2 produkty: mieszankę Hope i różany balsam do dłoni, aby wesprzeć działania charytatywne doTerra w ramach fundacji Healing Hands!